Rozróżnienie: ból i cierpienie

Być może twój ból
To właśnie znak zdrowienia.
Być może twój ból
Ma dziś coś do załatwienia.
Być może twój ból
Nie powinien jeszcze zniknąć.

Jeff Foster

Ból jest nieodłączną częścią naszego życia. Doświadczamy go fizycznie i emocjonalnie. Przeżywamy żałobę z powodu straty czy śmierci bliskiej osoby ale jeśli ona się nie kończy, mijają lata, zaczyna się cierpienie.

Cierpienia w przeciwieństwie do bólu, można uniknąć, bo ono wynika właśnie z braku akceptacji bólu i rzeczywistości.
Cierpienie jest ściśle związane z naszymi myślami, tym że wciąż się zastanawiamy i tworzymy alternatywne scenariusze do wydarzenia, które już miało miejsce w przeszłości. Nie wcielimy ich już w życie i jeśli, nie wyciągamy wniosków na przyszłość z sytuacji strat w sferze zawodowej, finansowej, relacyjnej i nie podejmujemy działań w kierunku zmiany to czy takie zastanawianie nam służy?

Akceptacja sytuacji nie jest o bierności czy zgadzaniu się na sytuację a o przyjmowanie rzeczywistości takiej jaka jest w danym momencie. Rzeczywistość jest bez względu na to czy nam się to podoba czy nie.
Uczucia, które pojawiają się w sytuacji straty wszystkie są adekwatne jakiekolwiek by nie były – pozwolenie sobie na doświadczanie ich bez zaprzeczania, wypierania czy „topienia” się w nich.

Czego się obawiasz w doświadczaniu uczuć?
Jakie potrzeby chcesz zaspokoić poprzez pozostawanie w cierpieniu?
Czego się boisz, że się stanie gdy zaakceptujesz ból, smutek, złość?
Jak zaakceptować?
„Energia podąża za uwagą.”
Co to oznacza?

Cokolwiek co pomyślisz ma potencjał materializacji. Ponieważ tak działa umysł. W uproszczeniu można powiedzieć, że nie odróżnia wyobrażeń od rzeczywistości.
Bez względu na to, czy się z tym zgadzasz, czy też nie.
Tendencja do utożsamiania się z myślami, obrazami i całymi historiami kreowanymi chwila po chwili przez umysł może potęgować cierpienie lub dystansować od nieprzyjemnych uczuć oddzielając myśli od rzeczywistości.
w zależności od tego w co uwierzysz.
Nie ma znaczenia treść myśli a wybieranie tych, które dla Twojego życia są użyteczne. Możesz bowiem wierzyć w swoje myśli i zlewać się z nimi traktując jak jedyną prawdę i możesz odróżniać je od rzeczywistości i wierzyć w te, które Cię wspierają i niosą.

To jest odpowiedzią na postawione pytanie: Jak akceptować swoje nieprzyjemne uczucia?
Wyobrazić sobie, że już zaakceptowałaś/eś ból, smutek, lęk. Im więcej szczegółów ma to wyobrażenie tym lepiej. Jak się czujesz teraz? Dodaj więcej szczegółów.
Zauważasz potencjał możliwości?

Praktyka

Wybierz jakąkolwiek myśl i działaj wg wzoru:
Pomyślałam/em A, zrobiłam/em B (gdzie A to cokolwiek, co umysł potrafi stworzyć i do czego mam dystans, B to świadomie wybrane działanie, które zbliża mnie do wartości i priorytetów).
w miejsce schematu:
Pomyślałam/em A, zrobiłam/em B (gdzie A to jakaś przerażająca myśl, B to działanie, które ma konsekwencje dla mojego życia lub życia innych osób)

Widzisz różnicę?